
WYNAGRODZENIE ZA KORZYSTANIE Z KAPITAŁU NIEZGODNE Z UNIJNYMI PRZEPISAMI
Nie dziwi nas, że frankowicze zastanawiają się, czy bank wyjdzie do nich z roszczeniem o wynagrodzenie z tytułu korzystania z kapitału. Temat ten został poruszony w ostatnim uzasadnieniu Sądu Najwyższego i mocno podchwycony przed media przy jednoczesnym zbagatelizowaniu wręcz innych bardzo korzystnych dla kredytobiorców aspektów opublikowanego uzasadnienia i podjętych przez Sąd decyzji. Odnosząc się do tej najbardziej niepewnej kwestii:
Dr Aneta Domagalska-Wiewiórowska z European Legal Studies Institute, Uniwersytet Osnabrück, współprzewodnicząca Forum Konsumenckiego przy Rzeczniku Praw Obywatelskich:
„To zaskakujące, że SN tak lekko podjął tak trudną sprawę, budzącą głębokie kontrowersje z punktu widzenia orzecznictwa TSUE. Koncepcja opłat za bezumowne korzystanie z kapitału może zostać uznana za próbę obejścia zasad wypracowanych przez TSUE na tle skutków wynikających z uznania postanowienia za nieuczciwe, a tym samym za wypaczenie sensu prawa europejskiego. Na tle dotychczasowego orzecznictwa TSUE stwierdził bowiem z jednej strony, że szczególnie niekorzystnym z punktu widzenia konsumenta skutkiem unieważnienia umowy, przed którym sąd ma możliwość konsumenta chronić, jest postawienie pozostałej do spłacenia części kredytu w stan natychmiastowej wymagalności. Z drugiej strony usunięcie niedozwolonej klauzuli z umowy powinno mieć dla konsumenta takie skutki, jak gdyby klauzula nigdy nie istniała. Trudno stwierdzić w jaki sposób pomiędzy te wypowiedzi TSUE wpleść uprawnienia do otrzymania wynagrodzenia za bezumowne korzystanie z kapitału. Ja nie widzę tam przestrzeni.”Przypomnijmy ponadto, że art. 7 ust. 1 dyrektywy 93/13 wymaga osiągnięcia efektu odstraszającego, poprzez który przedsiębiorcy przestaną w swoich umowach skierowanych do konsumentów korzystać z niedozwolonych zapisów. Zarówno UOKIK, Rzecznik Praw Obywatelskich, jak i Rzecznik Finansowy prezentują stanowisko negujące podstawy tego typu żądań zgłaszanych przez sektor bankowy prezentują też prezes UOKiK, RPO czy Rzecznik Finansowy. Jest już pierwszy prawomocny wyrok oddalający tego typu powództwo ze strony banku. Sąd Apelacyjny w Białymstoku w wyroku z 20 lutego 2020 r. (sygn. I ACa 635/19) wskazał, że brak jest podstaw do tego, by kredytobiorca w ramach rozliczenia nieważnej umowy na podstawie przepisów o nienależnym świadczeniu “płacił za korzystanie z pieniędzy”.
Przywołując kolejną wypowiedź dr Anety Domagalskiej-Wiewiórowskiej:
„Na gruncie polskich przepisów, jeśli rozliczamy się w ramach bezpodstawnego wzbogacenia, to nie powstają żadne dalsze roszczenia o zapłatę za korzystanie z kapitału. Jeśli złodziej ukradł mi 100 tys. zł, to jakie ja mam roszczenie? Restytucyjne, ma mi zwrócić, to co ukradł, ale czy ma płacić za korzystanie z kapitału? A jeśli ktoś ukradł mi rower, to czy ma mi płacić za bezumowne korzystanie z niego? Czym te sytuacje się różnią od umowy kredytowej, co do której stwierdzono nieważność w kontekście rozliczeń na tle bezpodstawnego wzbogacenia?”Znalezienie konstrukcji umożliwiającej z jednej strony wprowadzenie roszczenia o zapłatę wynagrodzenia, a z drugiej zgodnej z prawem europejskim graniczy z cudem. Przypomnijmy, że kwestie poruszone powyżej będą przedmiotem rozstrzygnięcia TSUE w ramach pytań skierowanych przez Sąd Okręgowy w Gdańsku (C-19/20). Wszystkich Klientów mających wątpliwości i blokujących sobie w tym momencie drogę do walki z bankiem, zapraszamy serdecznie do kontaktu z naszymi Doradcami, którzy szczegółowo wyjaśnią wszystkie niejasności.
Jeśli jeszcze nie zgłosiłeś się po bezpłatną analizę swojej umowy kredytowej, nadszedł ten czas. Wyślij skan umowy na adres frankowicze@arbitersa.pl i dołącz do zadowolonych klientów, którzy nie są już frankowiczami.