
CZY BANK MOŻE POZWAĆ KLIENTA O KORZYSTANIE Z KAPITAŁU?
Po wyroku, w którym sąd orzeka nieważność umowy, kwestia żądania banków o korzystanie z kapitału pozostawia wiele wątpliwości. Kredytobiorcy przecież, aż do wyroku korzystali z pieniędzy banków.
W świetle prawa żądania banków nie wydają się bezzasadne, zgodnie z brzmieniem art. 405 Kodeksu cywilnego, ustawa z dnia 23 kwietnia 1964 r. (Dz.U.2020.0.1740): ,,Kto bez podstawy prawnej uzyskał korzyść majątkową kosztem innej osoby, obowiązany jest do wydania korzyści w naturze, a gdyby to nie było możliwe, do zwrotu jej wartości”.
Trzeba jednak pamiętać, że umowy, które oferowały banki w świetle prawa tak naprawdę nie istniały. Można wnioskować, że instytucje finansowe, które próbują wysuwać takie roszczenia, chcą przede wszystkim odwieść kolejnych frankowiczów od wejścia na drogę sądową.
“Niepokoją nas opinie i stanowiska, które są sprzeczne z wnioskami płynącymi z tego orzeczenia (TSUE – przyp. red). Przygotowaliśmy stanowisko, które będzie istotną wskazówką dla kredytobiorców w walce o swoje prawa. Będziemy się przyglądać działaniom banków, które próbują swoich klientów straszyć lub błędnie informować o skutkach wyroku i interweniować w przypadku naruszenia prawa.”Po stronie frankowiczów stoi nie tylko prawo unijne, ale także instytucje państwowe, w tym Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów, Rzecznik Finansowy oraz Rzecznik Praw Obywatela. Uznają, że nie może być tak, że to tylko konsumenci ponoszą konsekwencje sprzecznych z prawem działań banków, poza tym jest to działanie nieetyczne. Najnowsze orzecznictwo – choćby wyrok Sądu Okręgowego w Białymstoku, opisywany w mediach na początku br., który oddalił powództwo wytoczone przez ING Bank Śląski S.A. – również dowodzi, że instytucje finansowe nie mają racji. Bank bowiem zażądał od frankowiczów 125 000 zł kapitału i niemal 47 000 w ramach opłaty za korzystanie z niego. Sąd sprzeciwił się temu, biorąc pod uwagę, że kredytobiorcy i tak już w ciągu dziesięciu lat wpłacili do banku znacznie więcej niż wart był sam kredyt.– komentuje prezes UOKiK.
Jeśli jeszcze nie zgłosiłeś się po bezpłatną analizę swojej umowy kredytowej, nadszedł ten czas. Wyślij skan umowy na adres frankowicze@arbitersa.pl i dołącz do zadowolonych klientów, którzy nie są już frankowiczami.